W czwartkowe popołudnie w Legnicy doszło do wyjątkowo niebezpiecznego pościgu ulicami miasta. Policjanci, patrolując jeden z osiedli, zauważyli samochód, którego kierowca na widok radiowozu wyraźnie przyspieszył. Mundurowi natychmiast zareagowali, dając sygnały do zatrzymania. Kierujący jednak postanowił zignorować polecenia i rozpoczął ucieczkę, decydując się na manewr, który w konsekwencji miał dla niego poważne skutki.
Pościg przez centrum i niecodzienna próba ucieczki
Policyjna akcja rozgrywała się na oczach mieszkańców. Uciekający mężczyzna, nie zważając na obowiązujące przepisy i sygnały świetlne oraz dźwiękowe, nieustannie zmieniał kierunek jazdy, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość. Stwarzał realne zagrożenie dla innych użytkowników ulic – mijał samochody na centymetry, ignorował przejścia dla pieszych i nie zważał na sygnalizację świetlną. W pewnym momencie kierowca wjechał w boczną ulicę, po czym porzucił auto i postanowił kontynuować ucieczkę pieszo.
Zatrzymanie w trudno dostępnym miejscu i przeszukanie pojazdu
Funkcjonariusze nie dali za wygraną. Po krótkim pościgu pieszym odnaleźli mężczyznę ukrywającego się w gęstej roślinności w pobliżu pobliskiego skweru. Podczas zatrzymania podejrzany stawiał opór, jednak natychmiast został obezwładniony. Po przewiezieniu go do radiowozu, policjanci przeprowadzili dokładne przeszukanie pozostawionego samochodu. Tam dokonali zaskakującego odkrycia: w aucie znajdowały się środki odurzające oraz przedmioty, których pochodzenie wzbudziło poważne wątpliwości.
Samochód na skradzionych tablicach i sądowy zakaz prowadzenia
Dalsza analiza wykazała, że pojazd posiadał fałszywe tablice rejestracyjne, zgłoszone jako skradzione kilka tygodni wcześniej. To nie był koniec kłopotów zatrzymanego – szybko okazało się, iż według rejestru sądowego mężczyzna nie miał prawa zasiadać za kierownicą, ponieważ obowiązuje go dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto, na miejscu pobrano mu krew do badań na obecność substancji psychoaktywnych.
Wielowątkowa sprawa i dalsze postępowanie
39-latek został przewieziony do aresztu i usłyszy kilka poważnych zarzutów, w tym prowadzenie wbrew zakazowi sądowemu, posiadanie narkotyków, korzystanie ze skradzionych tablic rejestracyjnych i narażenie innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Policjanci podkreślają, że tego typu incydenty stanowią realne zagrożenie dla mieszkańców i przypominają, jak ważne jest reagowanie na niepokojące zachowanie na drodze.
Szybka i zdecydowana interwencja funkcjonariuszy sprawiła, że nie doszło do tragedii. Dzięki ich profesjonalizmowi i skuteczności, kolejny nieodpowiedzialny kierowca został wyeliminowany z ruchu, a ulice Legnicy stały się bezpieczniejsze.
Policja apeluje do mieszkańców o czujność i natychmiastowe informowanie służb w przypadku zauważenia podejrzanego zachowania na drodze. Takie współdziałanie ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa lokalnej społeczności.
źródło: facebook.com/profile.php?id=100089557065339